Lis w winnicy, zamiast w kieliszku

Sirocco przywiało tym razem do Wrocławia prawdziwy Armageddon. Może to nie było Sirocco, ale powódź jak najbardziej. Odcięło ludzi z Wrocławia, bo zalało tunel, ale przepłynęli, odcięło chętnych z Opola, nie pozdrawiamy PKP! Niemniej jednak udało się zebrać w kilka osób we wrocławskiej Winnicy na Solnym.

DSC_01023_.jpg

Zaczęliśmy dla dodania sobie Animus(z)a, od sprawdzonego w wielu bojach Douro z Biedronki, dobrego towarzysza niewyszukanego posiłku, ale tym razem dewiacja aromatyczne zniechęciła nas na dobre, a wiara w portugalskie naturalne korki podupadła. Dla zwolenników sztucznych korków kolejny argument.

DSC_01333_.jpg

Potem pinot od gospodarza, znane już i polecane przez winiarza, no może wspólnika winiarza raczej, ale zawsze. Miało być dobre i było. Odrobina słodyczy, której nie każdy sobie życzy, charakterystyczna dla południa, z burgundzkim rysem jako bonus, widać porządną robotę i czuć smak przepyszny wprost.

DSC_00994_.jpg

Nie wszystko było jednak tak różowe, jak ten pinot w przenośni, czy tamten szampan dosłownie. Pojawiło się wino kontrowersyjne. Tu już słodyczy całe mnóstwo, do tego jednak sporo kwasu, cała masa alkoholu, a do tego dojrzałe już w sumie garbniki. Parker pieje, obrońcy tradycji drą szaty.

DSC_01352_.jpg

Napisałem coś o szampanie? Powinienem o winie musującym, metodą szampańską, no nie, raczej Charmata. Z ziemi, z tej ziemi! Efekt? Przeszedł nasze oczekiwania. Ale trochę na osadzie spędziło to wino musujące, co czuć, bo faktura kremowa, moc rocznikowa, a finezja wprost szampańska.

DSC_01452_.jpg

Przyjechało wprost z winnicy, po obowiązkowym pobycie w piwnicy rzecz jasna, z Trzebnickich Wzgórz i swą klasą przyćmiło, choćby przywiezione z Toskanii, porządne, garbnikowe Rosso z Montalcino, czy też Pomerola, którego przywiózł jej luby. Z odmian francuskich, klasyk - będzie przebojem!

DSC_00904_.jpg

Do pinota Rafał Wesołowski dołożył chardonnay i otrzymał czyste, nieskazitelne, aromatyczne, bez dewiacji i lisich aromatów wino musujące. Lis jest, ale w winnicy, pilnuje, zamiast psa, a i czasami coś ze wsi przyniesie. Sami widzicie, że same pożytki z takiego lisa, gorąco więc polecam!

Na koniec tradycyjna lista próbowanych win tego wieczora w Winnicy na Solnym, jak zwykle pysznie:
Animus Touriga Vincente Leite de Faria Vinhos 2011 Douro - poprawne zwykle, tym razem dewiant http://www.sstarwines.pl/wino15040
La Metairie Pinot Jean Louis Denois 2012 Haute Valle de l'Aude - świetny, kompromisowy i smaczny
Da Vinci Collezione Speziale Cantine Leonardo da Vinci 2010 Rosso di Montalcino - z pazurem, chłód
Dead Arm Shiraz d'Arenberg 2006 Mc Laren Vale - kontrowersyjne, kochać cukier i kwas, czy rzucić?
Le Petit Enclos Chateau Fonplegade 2010 Pomerol - chłodny, klasyczny, wycofany, a z potencjałem!
Rose Pinot Chardonnay Winnice Wzgórz Trzebnickich 2012 Dolny Śląsk - piękny i szampański - mus! http://www.sstarwines.pl/wino15039