Po tym co usłyszałem i zobaczyłem w Brazylii podczas mojego ostatniego pobytu, będąc zaledwie w kilku miejscach w tym ogromnym kraju, odnoszę wrażenie, iż wino jest jeszcze szlachetnym trunkiem stosunkowo elitarnym, a dobre butelczyny z Serra Gaucha i innych regionów dość jeszcze nieśmiało figurują w kartach win, przysłonięte szlachetnymi trunkami z Chile, Argentyny czy Europy. Na próżno szukałem ciekawej oferty win w brazylijskich w wine barze/sklepie w Campo do Jordao – kurorcie brazylijskim w pobliżu Sao Paulo, przypominającym górską miejscowość w Szwajcarii.
Nawet w tym miejscu nie mogłem nabyć wina na kieliszki, bo według sprzedawcy wiele otwartych butelek nie zostaje później wypitych, itp.… Dziwne, nieprawdaż? Nie ma chętnych na wina?To dało mi wiele do myślenia na temat konsumpcji wina w Brazylii. Natomiast w nieodległym od Rio Grande do Sul stanie Brazylii Parana widziałem na stołach przede wszystkim wina z Chile. Inną sprawą są kulinarne przyzwyczajenia Brazylijczyków. Do typowego dania brazylijskiego, czyli przepysznej feijoady (czarna fasola duszona z kawałkami mięsa), podaję się tradycyjnie caipirinhe, przede wszystkim ze względu na kwasowość limonek. Gdy podajże przed 3 laty udałem się do moich brazylijskich przyjaciół na feijoadę z butelką urugwajskiego tannata, o którym przeczytałem, że pasuje do tej potrawy, moi znajomi patrzyli na mnie jak na kosmitę, dodając pół żartem, pół serio (bardziej serio), iż jest to profanacja (ostatnio przeczytałem, że prawdziwe Lambrusco pasuje najlepiej do feijoady). Z drugiej strony podobnej reakcji doświadczyłem podczas „zakładowej” wigilii, gdy uraczyłem znajomych z pracy konsumujących śledzie austriackim grunerem vetlinerem.
Ciekawy jestem jak prezentują się wina z Serra Gaucha zrobione ze szczepów portugalskich, gdyż nie miałem okazji ich próbować. Kilka lat temu podczas degustacji win portugalskich, w których uczestniczyłam przede wszystkim jako tłumacz i „nalewacz” wina, miałem okazję zamienić słów z Filipą Pato, autorką znanej butelczyny pt. „Ensaios”. Jej zdaniem południowe regiony Brazylii nadają się doskonale do produkcji dobrego wina i dlatego też nabyła tam winnicę. Może niebawem doczekamy się Ensaios brasileiros”? Myślę, że wina brazylijskie się przebiją zarówno w kraju jak i zagranicą. Doskonałą okazją do promocji będą mistrzostwa świata w piłce nożnej w 2014 oraz Olimpiada Rio de Janeiro 2016.
Comments
Wina brazylijskie wg Winomanii
O brazylijskich winach pisze też Sławek Chrczonowicz na swoim portalu Winomania.pl: ało kto wie, że Brazylia, bo o niej mowa, produkuje więcej wina niż Chorwacja i Słowenia razem wzięte, a wręcz kilkakrotnie więcej niż, znany u nas znacznie lepiej, Urugwaj. Dojrzewanie wina - Miola W dodatku brazylijskie winnice, posadzone przynajmniej dwadzieścia lat przed chilijskimi, są prawdopodobnie najstarszymi na kontynencie amerykańskim...